Czy można upaść niżej niż polski ruch anarchistyczny?
link do reklamy nakręconej na dawnym skłocie przejętym przez maczo-antifę z Przychodni i Poznania: https://warsawsneakerstore.com/en/blog/michal-s-experience-and-passion-my-life-has-been-different.html?fbclid=IwAR104eOMNsZ85kxc2PJv3eKmlnVwmK8zOY-_t0T4-tUUELtt9dSWF3HbHmQ_aem_ASuojnMx7FDJpHK6l7FhcsbA1RKgGD-eMUaQp8Vn_KEgc1SRiu9Iu4PpG3b5OoPAfQDTcoxepP1osZMe6_YR2BVb
Oni tak twierdzą. I tylko o to mi chodziło.
Nie widziałem nigdzie, żeby ekipa z Wilczej 30 twierdziła, że reklama adidasa była spoko. Wydaje mi się, że gdyby było inaczej, to by ze swoich stron www reklamowali ten wywiad. Chociaż z drugiej strony… Wilcza 30 chyba nie ma żadnych swoich stron www.
Moim zdaniem było to żałosne, ale wątpię, że cała grupa podjęła decyzję “zróbmy reklamę giganta odzieżowego”. Wg mnie to decyzja jednostki, a całość ma związek z problemem z komunikacją, podejmowaniem decyzji itd. - a tego typu problemu pojawiają się częściej wtedy, gdy grupa nie jest anarchistyczna i nie ma mechanizmów do wspólnego zarządzania.
Co do flagi narodowej: nie wiem czy uważają to za spoko, ale jeśli dana grupa nie jest anarchistyczna lub antypaństwowa, to nie ma nic dziwnego w używaniu narodowych symboli.
No widzisz. Ja już słyszałam obronę. Że “dzieciom z bidula buty za tę reklamę załatwił”. Co jest też z lekka krindżowe, bo serio każdy kto był w domu dziecka wie, że tym dzieciakom potrzeba wszystkiego tylko nie kolejnych fantów rzucanych im ochoczo przez korpa. Nie wiem tylko jak to nazwać? Squatwashing?