Mam wrażenie, że wielu wyborców konfy z definicji musi mieć bardzo dużą wprawę w unikaniu słyszenia o rzeczach 😉
Były badania na “republikanach” w USA; to nie jest tak, że oni nie wiedzą, albo wierzą, że jest tak jak mówią partyjni liderzy. Oni świadomie akceptują i powielają ich kłamstwa, idąc za realnym, nie deklarowanym wprost przekazem partii.
Zaskoczył mnie wynik opcji “nie słyszałem o tej sprawie” wśród wyborców PiS, bo reżim chciał temat zakopać. A potem zdębiałem widząc wynik u konfederosji.
Wyborcy konfederacji to w dużej mierze bardzo młodzi mężczyźni, których przekonuje, że mentzen taki fajny bo pije piwo i chce żeby więcej zarabiali, nic innego o polityce nie wiedzą, nie szukają informacji i ich nie czytają, nawet gdy im wchodzą w oczy. Wyborcy PIS wiedzę czerpią z TVP, a tam o tej aferze nie ma nic/nic rzetelnego. Przerażające, że PISu nie jest w stanie pogrążyć nawet afera wprost obnażająca, jak jest zakłamany nawet w kwestii “obrony przed migrantami”, którą prezentuje jako jeden z kluczowych punktów programu… I do tego ten Błaszczak, chujki się nie cofną przed niczym byle tylko wygrać.
Bo PiS próbuje spinować sprawę, zamiast zamieść pod dywan. Nie oceniam czy skutecznie
Teraz tak, ale pierwsze 2 dni było zakrzykiwaniem każdej wzmianki o tym. Sondaże mają z reguły kilka dni poślizgu więc spodziewałbym się chociaż mniejszej świadomości niż wyborcy partii opozycyjnych. Z drugiej strony mówi to o tym jak dobre jest PiS w pompowanie przekazu swojemu betonowi.
Nie mogą zamieść pod dywan sprawy na której oparli (pierwotnie) cały pomysł z referendum. Może jakby to wypłynęło przez ogłoszeniem referendum to ktoś z mafii(PiS) poszdłby po rozum do głowy że to ich może zatopić. Ale jak już machina ruszyła to mogą tylko robić różne akrobacje, szukać kozła ofiarnego itp ale nie mogą tak po prostu wyciszyć tematu migracji w swoich mediach