Wiesz, mówimy tu o długim, wieloletnim sojuszu, o sprawie wręcz tożsamościowej. Dla Ormian Rosja była jedyną realną przeciwwagą wobec Turcji od grubo ponad wieku, państwem które choćby symbolicznie wspierało dążenia niepodległościowe Armenii i umacniało ten sojusz nawet po rozpadzie ZSRR. Może i to było małżeństwo z rozsądku, ale nie zupełnie bez miłości.
Wiesz, mówimy tu o długim, wieloletnim sojuszu, o sprawie wręcz tożsamościowej. Dla Ormian Rosja była jedyną realną przeciwwagą wobec Turcji od grubo ponad wieku, państwem które choćby symbolicznie wspierało dążenia niepodległościowe Armenii i umacniało ten sojusz nawet po rozpadzie ZSRR. Może i to było małżeństwo z rozsądku, ale nie zupełnie bez miłości.
no ok, jak przez szybko miałaś na myśli ostatnie parę lat to racja. nie znam się na tyle, żeby mówić ile tej miłości było wcześniej:)
No ja przywykłam do myślenia w kategoriach baaardzo długich trwań.
może jestem za młoda jeszcze xd
EJ AŻ TAK STARA NIE JESTEM ŻEBY PAMIĘTAĆ RZEŹ ORMIAN JAKO WYDARZENIE O KTÓRYM CZYTAŁO SIĘ W PRASIE
no nie wiem, nie wiem. w internecie wszyscy są psami, więc Ty możesz mieć 110 lat
Tak naprawdę nazywam się Semen Korczaszko i pamiętam Cara.