Nie wiem czy po mnie słychać, ale coraz mniej mi się chce! Kiedy czytałam na bieżąco co się dzieje tuż po wyborach, widziałam to jakimś śmieszniejszym. Mimo wszystko są pewne kwiatki, polecam zwłaszcza wątek Konfederacji, jest też okazja do podsumowania losów naszych głównych postaci.
Ten mi zupełnie nie siadł jak mam być szczera. :( Ale za to obrażanie ludzi popłaca, bo mam najwięcej wyświetleń tego odcinka ze wszystkich. To jest smutne w sumie.